sty 21 2004

Wierzycie w milosc?


Komentarze: 5

Wierzycie w milosc:? Dlaczego wszyscy wmawiaja sobie ze to takie"piekne" uczucie? Mimo to, wszystko ciagnie za soba konsekwencje. Dla jednych to bedzie zdrada, niewiernosc... dla innych wowczas niechciana ciaza, czy czasami az meczaca tesknota za "Swiatelkiem" zycia, ktorego nie ma. Wiec moze jeszcze raz: Wierzycie w milosc? Jak. Czym ona dla was jest? Przyjemnoscia z obowiazkami, wolnoscia, naiwnoscia, potrzeba, szczesciem czy czyms co jest dla ciebie krolestwem, jak to stracisz, bedziesz nikim? 

myszoskoczka : :
foka
01 lutego 2004, 17:38
no i wtedy jest zong...ale nie bede gdybac na ten temat..bo to wszystko zalezy od okolicznosci...papatki i buziaczki...
foka
01 lutego 2004, 17:36
ej no..niechcian ciaza...mary wydaje mi sie ze ciaza bierze sie z stosunku a nie wylacznie z milosci...jesli ludzie sie kochaja to wtedy ciaza nie jest dla nich niechciana...no chyba ze faktycznie jeset nie w pore albo cos takiego...a nawiazujac do tematu to milosc to ponoc najwazniesze co jest w zyciu...i ja tez tak uwazam...spieszmy sie kochac ludzi tak szybko odchodza...poza tym marciak milosc nie zawsze konczy sie rozpadem, a nawet jesli tak to czasem warto zaryzykowac... wogle nie ma takiego pojecia stracic milosc!!!kazddy zawesze bedzie kogos kochac...z tym kazdy okazuje to w inny sposob..uidzie tylko stracic ukochana osobe...
25 stycznia 2004, 17:03
A czym byloby nasze zycie bez milosci??? Jak bys sie czuła kiedy np twoi rodzice by sie nee kochali??? Jakby wtedy wygladałoby nasze zycie... warto pocierpiec dla paru chwil szczescie... Paru chwil z bliska osoba... wiem ze nee ma sensu przekonywanie Ciebie na temat chlopakow itp... Ale sproboj uwierzyc ze to cos pieknego... prosze... To najpiekniejsze uczucie na swiecie....jesli dochodzi do "pomyłki" tio to nee byla milosc tylko zauroczenieie....
Myszoskoczka-ja
21 stycznia 2004, 16:52
Z kąd niechęć?... nie tyle niechęc co brak potrzeby, na miłość ze strony "Swiatelka" zycia. Jak narazie jestem samowystarczalna i cieszy mnie wiele innych uczuć np: przyjaźń. Ona narazie mi wytstarcza. Martwi mnie jednak widok "zakchanych-oszukanych" przez los. Wybrał/a nie tą/tego, a teraz musi przetrwac cały ten ból bo nastapila "pomylka". Zal mi takich. To ich wybór. Pocieszam kolezanki, choź wiem że i tak to im nic nie da. "Jego" już nie ma, a jak jest to sie wyzywa, obgaduje je. Z igły robi widły. Piękne są chwile które przemijają... Gdyż te ktore pozostają, zamieniają się w coddzienność i już nie są tak cudowne. Mimo to rozumiem was, ale narazie przyjaźń jest dla mnie wyższością.
21 stycznia 2004, 15:27
wiesz, dla mnie milosc jest jednoczesnie potrzeba i szczesciem... w moim przypadku to jest tak, ze bez milosci zyc nie potrafie na dluzsza met... ale napisz jeszcze skad w tobie tyle niecheci do milosci ?? Przeciez to najpiekniejsze (chociaz zarazem i najbardziej bolesne)uczucie !~!!!!

Dodaj komentarz