paź 15 2004

Poczatek stal sie koncem


Komentarze: 2

Piekny wspanialy nowy rozdial w moim zyciu. LICEUM. Zal mi bylo zostawiac ukochane gimnazjum ale stwierdzilam ze i w nowej szkole moge poznac rownie wspanialych ludzi. Poznalam... nie wiem czy rownie wspanialych jak dla mnie, ale poznalam. Z poczatku wydawalo mi sie ze bycie soba rozsieje tylko same dobre rzeczy. Ze nie mam tysiaca twarzy... ze poprostu jestem szczera. Ale mam takie odczucie ze oni nie widza szczerosci... tylko moja WREDOTE:( Zaczynam sie zastanawiac czy bycie soba jest dobrym postanowieniem. W sumie u wielu slyszalam ze nienawidza jezeli ktos udaje niewiedomo kogo by zostac lubianym... A tu na tym stwierdzeniu sama upadlam. Wiec jak to jest? Kim byc aby zostac akceptowanym? Jestem wredna, o tym wiem. Ale kazdy ma swoje wady... dlaczego wiec oni siebie nawzajem nie lubia? I jak ja mam na to wpasc? Nie wiem o co im chodzi. Wiem tylko ze nie jestem akceptowana jako... poprostu ja. Jedynie posmieja sie z moich gaf na lekcji lub skomentuja moje zle zachowanie - moze to nowa metoda integracji? Ja sie czuje jak zlosliwy jamnik wrzucony pomiedzy niezbyt cierpliwe pit bulle. Robie niejako doswiadczenia. Dotkne jednego to mi odgryzie ucho... Pamietac na przyszlosc... "NIE DOTYKAC!!!". Ciekawa jestem ile jeszcze takich doswiadczen? Naprawde... ja rozumiem po polsku... wystarczy powiedziec, a nie dotkne, a obejde...

myszoskoczka : :
16 października 2004, 12:35
Hmmm...coz...jak juz wczesniej stwierdzilas \"zajebiscie wprost podtrzymalam Cie na duchu\" tak wiec nee wypowiadam sie na ten temat...
Asiul
16 października 2004, 09:46
Ja myślę Merold że jeżeli ludziom coś w danej osobie nie pasuje to od razu ją skreślają. I nie ważne czy ją znają, czy nie znają: ma czerwone włosy - nie będę się z nią zadawać. Dlaczego? Bo ma czerwone włosy, a ja nie lubię osób z czerwonymi włosami /lub/bo ja też mam czerwone. Tak to już jest. Co do naturalności to obojętnie jak bardzo byś się starała w szkole, wśród znajomych chyba nigdy nie jesteś tak stu-procentowo naturalna, zawsze masz jakąś maskę, zawsze dotosowujesz się do danej sytuacji, przebierasz w kostiumach i zakładasz ten, który najbardziej pasuje. Żadko ten, na który masz ochotę - niewielu ludzi to potrafi, chociaż jeżeli chodzi o Ciebie, ja myślę, że Ty się zaliczasz do tych niewielu. I może właśnie dlatego tak reagują na Ciebie inni, bo potrafisz ubrać czerwony strój kiedy wszyscy wokół mają czarny bo tak należy. Ty jesteś Marysia specyficzna, jesteś trudna do rozgryzienia, masz inne spojrzenia na wszystko niż większość ludz

Dodaj komentarz