sty 05 2005

kim jestes


Komentarze: 12

Kim powinien byc prawdziwy przyjaciel?

 

kims nam zaufanym

kims szczerm wobec nas

kims na ktorym zawsze mozna polegac

kims kogo sie lubi za to ze jest

kims kto pocieszy nas w trudnych chwilach

kims kto nie odbierze zlosliwosci jako zlosliwosc

kims z kim mozemy sie spotkac zawsze i wszedzie a i tak ucieszmy sie z jego przyjscia

kims dobrym dla nas

kims wyrozumialaym dla nas

kims kto zawsze podtrzyma nas na duchu

kims dla kogo jestesmu wazni

itd...

 

Tak. Czasami sie zastanawiam czy te osoby ktore nazywam przyjaciomi, s a  moimi przyjaciomi. Ale tu mi nie o to chodzi. Teraz chodzi o to, ze niewazne jest to kim sa oni dla mnie, tylko TO, kim ja jestem dla nich. Skoro nazywam ich przyjaciomi, skoro oczekuje od nich cech przjaciela, to sama takie cechy powinnam miec, bo wowczas jestem ich przjaciolka. Zaczac zmieniac swiat od siebie.

myszoskoczka : :
essay sale
21 października 2011, 01:02
As for me I think it is a very much common situation for many of us
muller
02 sierpnia 2010, 05:14
usually meticulous finished with exceptional
handbags
04 grudnia 2009, 09:37
x124W zyciu nie oleje togo co jest dla mnie bardzo wazne, na czym mi zalezy. A jedyny sposob na utrzyymanie przyjazni to bycie dobrym przjacielem. Marta... dbaj o przyjazn ...
Lena
10 stycznia 2005, 22:43
jasne, że tak... całkowicie się zgadzam z tą notką... przyjaciel to wielka wartość w życiu.. zalezna od obu stron..
08 stycznia 2005, 00:12
sorryy ... nie gg tyylko przez blogi
Myszoskoczka -->marrta
08 stycznia 2005, 00:11
COS MI SIE ZDAJE MARRTA ZE MYY NIE JESTESMY STWORZONE DO KONSULTOWANIA SIE PRZEZ GG :p
videel
07 stycznia 2005, 13:36
Jezu, ty zaraz tak generalizujesz...znów nikt nie rozumie o co chodzi MARCIE...fuck..Akurat ja dbam o przyjaźń jak nikt..tylko, że nikt tego nie docenia...A w tym kontekście chodziło mi o to, że ty zawsze zawracasz sobie głowę \"pierdołami\" i potem masz doła i chodzisz smutna. Jak to ma na ciebie tak działać, to są to FARMAZONY....Myśl jak chcesz, tylko nie rób ze mne znowu jakiegoś Antychrysta, który nie ma uczuć i nic nie rozmumie... p.s THE HIVES RULEZZ!
Myszoskoczka--->zaba
06 stycznia 2005, 20:10
Zaba... prrzjazni nie pomyylisz ze swojej strony. Jesli jestes dla kogos dobrym przyjacielem. W tym sie nie pomlisz. Wlasnie dlatego mysle ze powinnismy sami (od siebie zaczynajac) tworzyc przyjazn. Msle ze malo kto odmowi proponowanej przyjazni jesli bedzie ona z twojej strony szczerra i warta siebie.
Myszoskoczka--->zaba
06 stycznia 2005, 18:44
Zaba... prrzjazni nie pomyylisz ze swojej strony. Jesli jestes dla kogos dobrym przyjacielem. W tym sie nie pomlisz. Wlasnie dlatego mysle ze powinnismy sami (od siebie zaczynajac) tworzyc przyjazn. Msle ze malo kto odmowi proponowanej przyjazni jesli bedzie ona z twojej strony szczerra i warta siebie.
Myszoskoczka---->videel
06 stycznia 2005, 18:37
Farmazony??? Przyjazn to nie farmazony!!! To jedna z najwazniejszch wartosci jakie sa w naszym \"porabanym\" (z kad ja to slowo znam:)) zyciu. Bez przyjazni nie ma milosci, bez milosci nie ma piekna, bez piekna... lepiej sie wieszac (chodzaz firmy powroznickie zarobia). W zyciu nie oleje togo co jest dla mnie bardzo wazne, na czym mi zalezy. A jedyny sposob na utrzyymanie przyjazni to bycie dobrym przjacielem. Marta... dbaj o przyjazn ... wierz mi to jest warrte istnienia
videel
06 stycznia 2005, 11:14
Heh, marycha weź to wszystko olej...po co sobie zaprzątać głowę takimi farmazonami ;) Żyj chwilą, nie patrz w tył (oh, jakie to poetyckie;) i wejdź w końcu na mojego bloga (www.videel.blog.pl). Pozdr. Marta (the MASTER)
06 stycznia 2005, 10:39
Tak łatwo mozna pomylic przyjazn:(

Dodaj komentarz